Pomidor Baron - do uprawy pod osłonami

Ja barona sieję zwykle w marcu, bo to dobry czas, żeby zdążył się ładnie rozwinąć przed wysadzeniem. Nasiona wrzucam do małych pojemników z lekką ziemią, nie za głęboko, bo wtedy szybciej wychodzą kiełki. Jak roślinki mają po dwa, trzy listki, przesadzam je do większych doniczek, żeby miały więcej miejsca.

Gdzieś w maju, jak już ziemia jest cieplejsza, zaczynam hartować – wynoszę je na balkon, żeby trochę przyzwyczaiły się do świeżego powietrza. A potem po połowie maja, jak nie ma już przymrozków, sadzę je do gruntu albo do szklarni. 'Baron', jak każdy pomidor, nie lubi zimna, więc warto na to uważać

Pomidor 'Baron' to odmiana, która szybko zyskała miejsce w moim ogrodzie. Już na wczesnym etapie zauważyłam, że roślina rośnie dynamicznie, tworząc mocne, solidne łodygi, które łatwo było prowadzić. Warto zadbać o podpory, bo owoce szybko zaczynają dojrzewać i ich waga potrafi przytłoczyć roślinę – zwłaszcza że 'Baron' daje naprawdę obfite plony.

Owoce są spore, mięsiste i mają bardzo uniwersalny smak – delikatnie słodki, z lekką kwasowością, która idealnie sprawdza się w kuchni. Najczęściej kroiłam je na kanapki albo dodawałam do sałatek, ale równie dobrze nadawały się do domowych sosów i przetworów. To taka odmiana, która sprawdza się w różnych zastosowaniach, co bardzo mi odpowiadało.

Jeśli chodzi o pielęgnację, 'Baron' nie był szczególnie wymagający, choć na pewno warto zadbać o regularne podlewanie, szczególnie w upalne dni. Roślina lubi przestrzeń, więc dobrze jest dać jej trochę miejsca, by mogła się swobodnie rozwijać. U mnie krzaki stały w przewiewnym miejscu i obyło się bez problemów z chorobami.

Podsumowując, 'Baron' to solidny wybór dla tych, którzy szukają pomidora o dużych owocach i wszechstronnym zastosowaniu. Nie wyróżnia się ekstrawagancją, ale jego niezawodność i obfitość plonów na pewno są godne uwagi

Bardzo dobry pomidor. Uprawiam go pod osłoną na działce. Z wyglądu klasyczny, w smaku cudo. Ilość plonów wprawiła mnie w osłupienie. Ze sporej części owoców zrobiłam przetwory, natomiast było ich tak dużo, że większość musiałam oddać sąsiadkom.

Z pomidorów które można uprawiać pod osłoną jest to moja ulubiona i zaufana odmiana. Także w każdym zamówieniu przynajmniej z paczuszkę Barona zamawiam, bo mało mam tak sprawdzonych produktów jak właśnie ww. odmiana.

Faktycznie pod uprawę w szklarni pomidor świetnie się nadaje a już po wszystkim świetnie smakuje, a także wygląda. Z dużego plonu również jestem zadowolony i mogę polecić tego pomidora.